Ostatnie dwa dni spędzone nad jeziorem z Markiem,który zrobił mi niespodziankę ( jak zwykle ) i wrócił szybciej do Polski, totalnie mnie wymęczyły. Dlatego dziś tak na szybko,bo pragnę się w końcu wyspać w spokoju bez wszelakiego marudzenia.Wakacje lecą mi nieubłaganie a ja nadal blada mimo ciągłego latania na słońcu.Nawet nie zdążyłam przeczytać żadnej lektury a tu za 3 tygodnie szkoła i masa roboty i nauki by pięknie zdać maturę i dostać się na wymarzone (?) studia :) Ale to ma też swoje plusy ponieważ niedługo (?) będzie można zacząć szykowanie się na studniówkę :D Czas spać,skoro takie pierdółki już pisze,dobranoc:*
Śliczny pasek ! *-*
OdpowiedzUsuńto jest kombinezon? :) nie spotkałam jeszcze takiego kolorowego :)
OdpowiedzUsuńWhat is in the hat? Zapraszam do mnie :) Też nowy post. Klik!
Świetny blog zapraszamy do nas:)
OdpowiedzUsuń