Lost in love

Wstawanie o 7 rano w sobotni poranek nie należy do najlepszych sposobów rozpoczęcia weekendu, szczególnie jak się jest takim leniem jak ja. Ale zebrałam sie i równo o 8 stawiłam się w szkole gotowa na dodatkowe zajęcia z egzaminu,który już na mnie czyha :D Po 3 godzinach wróciłam do domu i bez zbędnych ceregieli porwałam OLĘ na zdjęcia. Dziś było to wyjątkowo łatwe, bo zwykle stroni od robienia mi zdjęć.
Do siwej stonowanej tuniki dobrałam dawno nieużywany kapelusz i jesienne botki.Jedynym ożywieniem pod względem kolorystycznym są neonowo żółte kolczyki "kotwice" i zegarek.
















12 komentarzy:

  1. super stylizacja:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. wygodnie i na luzie!:D właśnie o to chodzi!:D

    OdpowiedzUsuń
  3. We have almost the same jacket haha!!! so I like it!!!
    And I also like your boots!!!

    Chadlen
    http://chezmoibychadlen.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
  4. wygodna ,a to najwazniejsze

    dodaje i licze ,ze Ty dodasz tez mnie :* zapraszam:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie :)
    Trafiłam tutaj z wątku o wzajemnej obserwacji na MP, obserwuję i będzie mi niezmiernie miło jeśli również do mnie wpadniesz i mnie zaobserwujesz :) Pozdrawiam serdecznie http://ambasadaurody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. słodkie kolczyki :)

    p.s. pozdrawiam i zapraszam do kupna kubeczków zaprojektowanych przez Monikę Marchewkę - dochód zostanie przeznaczony na fundację Zwierzęca Arkadia - info u mnie na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie kupiłaś butki? ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 fashionsmachines , Blogger